Chciałbym dziś przedstawić kolejne miejsce godne
odwiedzenia znajdujące się tym razem w Polsce. Mam na myśli
niewielką wieś położoną w województwie opolskim o nazwie
Moszna, która położona jest przy drodze łączącej Krapkowice i
Prudnik.
Jak napisałem jest to wieś, ale warto tam zawitać
ze względu na przepiękny zamek, który jak podejrzewam zachwyci
wszystkich odwiedzających go. Budowla ta bardzo często nazywana
jest "perłą opolszczyzny" i według mnie w pełni
zasługuje na to miano. Wygląd zewnętrzny zamku jest wprost
niesamowity, a 99 wież i wieżyczek nadaje mu bajkowy charakter.
Zamek na starej fotografii
i wygląd dzisiejszy.
Pomysłodawcą i budowniczym zamku był Franz Hubert, syn właściciela Mosznej, Huberta
von Tiele-Winckler. Historia miejscowości jest dość długa i
ciekawa oraz wiąże się z nią legenda jakoby w średniowieczu
należała do Zakonu Templariuszy. Co jakiś czas Moszna przechodziła
z rąk do rąk, aby w roku 1866 trafić w ręce rodziny
Tiele-Winckler.
Środkowa część dzisiejszego zamku pochodzi z
XVIII wieku i stanowi pozostałość po pałacu, który spłonął w
1896 roku. To właśnie do tej części Franz Hubert dobudował
pozostałą część i dziś możemy oglądać zamek w przepięknej
formie. W zamku znajduje się tyle pomieszczeń ile jest dni w roku,
czyli 365, z których część jest odrestaurowana i udostępniona dla zwiedzających.
Kominek w holu głównym zamku.
Jadalnia, a obecnie sala restauracyjna.




Piękne schody z drewnianymi balustradami.
Zamek otacza około stuhektarowy park krajobrazowy
łączący się bezpośrednio z pobliskimi łąkami, polami i lasami.
Główna oś parku ma geometryczny charakter i w postaci alei
czerwonych dębów oraz alei kasztanowców, począwszy od bramy z
gladiatorami prowadzi do zamku. Dalej, od basenu z fontannami biegnie
aleja lipowa z dwoma symetrycznymi kanałami wodnymi, a na jej końcu
znajduje się pomnik Huberta von Tiele-Winckler. W dalszej części
położona jest nekropolia byłych właścicieli Mosznej i członków
rodziny Tlele-Winckler.

Basen z fontannami.

Pomnik Huberta von Tiele - Winckler.

Groby właścicieli Mosznej i rodziny Tiele - Winckler.
Po obydwóch stronach kanałów rosną przepiękne
azalie i rododendrony, które w okresie kwitnienia urzekają
różnorodnością barw. Każdego roku na wiosnę organizowane jest Święto Kwitnącej Azalii przyciągające całe rzesze turystów nie tylko z opolszczyzny, ale również z całego kraju i z zagranicy.




Kwitnące azalie i rododendrony.
Pięknymi alejkami parkowymi można spacerować cały
dzień podziwiając różnorodność roślin, drzew i krzewów.



Parkowe aleje z licznymi mostkami nad kanałami wodnymi.
W roku 1948 z części posiadłości utworzono
Państwową Stadninę Koni, która jest obecnie własnością
prywatną. Mimo tego, że na dzień dzisiejszy jest troszkę
zaniedbana to jednak warto ją także odwiedzić.



Stadnina koni w Mosznej.
Od roku 1972 w zamku swoją siedzibę miało Centrum
Terapii Nerwic, które ze względu niespełniania obowiązujących
standardów zostało wiosną 2013 roku przeniesione do nowego
budynku. Znajduje się on kilkaset metrów dalej.

Nowa siedziba Centrum Terapii Nerwic.
Jak już wcześniej wspomniałem pomieszczenia
zamkowe można zwiedzać - zarówno idywidualnie jak i w
zorganizowanych grupach. Niestety osoby chcące zwiedzić zamek są
zobowiązane także do wykupienia biletów wstępu na teren
pałacowo-parkowy, który upoważnia do spacerów po parku i wejścia
do holu głównego zamku.
Według mnie ceny biletów nie są wygórowane i
wynoszą:
Wstęp na teren pałacowo-parkowy
Osoby indywidualne | ||
Bilet normalny
|
6,00 zł
| |
Bilet ulgowy
|
4,00 zł
| |
Bilet rodzinny (rodzice + dzieci uczące się)
|
15,00 zł
| |
Grupy zorganizowane / od 15 osób (płatność przez jedną osobę) | ||
Bilet normalny
|
5,00 zł
| |
Bilet ulgowy
|
3,00 zł
|
Zwiedzanie Zamku z przewodnikiem
Osoby indywidualne | ||
Bilet normalny
|
10,00 zł
| |
Bilet ulgowy
|
7,00 zł
| |
Bilet rodzinny (rodzice + dzieci uczące się)
|
25,00 zł
| |
Grupy zorganizowane / od 15 osób (płatność przez jedną osobę) | ||
Bilet normalny
|
9,00 zł
| |
Bilet ulgowy
|
6,00 zł
|
Myślę, że opis zamku w Mosznej i otaczającego go
parku zachęci wielu do odwiedzenia tego miejsca. Naprawdę warto tam
być i zobaczyć to wszystko na własne oczy, a najlepszym okresem na
wycieczkę jest wiosna, gdy zakwitają azalie i rododendrony. Na
koniec zamieszczam różne ujęcia fotograficzne tej "perły
opolszczyzny" życząc wszystkim udanej eskapady do Mosznej.
*** Nie wszystkie zdjęcia są moją własnością, lecz zostały pobrane z internetu.
Piękne miejsce .
OdpowiedzUsuńKiedy znów je odwiedzimy ??? :)
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku, a przynajmniej takie mam plany. Jak będzie to się okaże w odpowiednim czasie.
Usuń