wtorek, 3 czerwca 2014

Cochem nad Mozelą.

Kolejnym miejscem, które chciałbym przedstawić i polecić odwiedzającym moje blogi jest niewielkie niemieckie miasteczko Cochem. Położone ono jest w dolinie rzeki Mozeli w Nadrenii-Palatynacie i jest siedzibą władz powiatowych i gminnych. Nad miasteczkiem wznosi się wspaniały zamek, nie tak sławny jak wiele innych w Europie, ale robiący ogromne wrażenia.


Zamek Reichsburg wznosi się na porośniętym winoroślą stumetrowym wzgórzu górując nad całą okolicą i wabiąc turystów, którzy bardzo chętnie i licznie  tu przybywają. Widok z zamkowego wzgórza może niektórych przyprawić o zawrót głowy.





 Zamek ma w swej historii polski akcent za sprawą Rychezy, najstarszej córki hrabiego Ezzo (któremu budowla ta zawdzięcza powstanie), siostrzenicy cesarza Ottona III i żony króla Polski Mieszka II. Otóż w roku 1051 podarowała ona warownię w Cochem swojemu siostrzeńcowi. Twierdza w dzisiejszym kształcie nie jest jednak tą średniowieczną, gdyż tamta uległa całkowitemu zniszczeniu. Odbudował ją ze wszystkimi szczegółami nowy właściciel, bogaty przemysłowiec Louis Ravene w roku 1868. Rodzinie Revene Reichsburg Cochem zawdzięcza bogatą kolekcję mebli renesansowych i barokowych. Dziś zamek jest własnością mieszkańców Cochem, którzy dbają o niego i udostępniają zwiedzającym zarabiając w ten sposób pieniądze na utrzymanie budowli i inne potrzeby miasteczka. Wstęp na zamek kosztuje 5 euro dla dorosłych i 3 euro dla dzieci w wieku 6-17 lat.
Bedąc w Cochem należy zajrzeć na rynek otoczony domami z muru pruskiego, gdzie znajduje się XVIII-wieczna fontanna. Warto też pospacerować bardzo urokliwymi, wąskimi uliczkami zabudowanymi przepięknymi kamienicami, w których dziś umiejscowione są małe sklepiki. W wielu z nich można nabyć pyszne wina produkowane w okolicznych winnicach.








Warto również pospacerować po pięknej promenadzie wzdłuż Mozeli, siąść w jednej z licznych kafejek, wypić lampkę (albo dwie) wspaniałego rieslinga i popatrzeć na porośnięte winoroślami okoliczne wzgórza i zamek.
Można też pokusić się na pieszą wędrówkę lub skorzystać z kolejki linowej by dostać się na jedno z okolicznych wzgórz skąd rozciąga się wspaniała panorama okolicy. Na górze można wypić kawę, zjeść jakieś ciasto i po chwilowym odpoczynku udać się do pobliskiego centrum rozrywki.




Chcąc odpocząć sobie od wielkomiejskiego gwaru warto załatwić sobie w Cochem noclegi, których koszt zaczyna się od 25 euro za noc dla jednej osoby. Pokoiki w niewielkich pensjonatach są bardo przytulne i czyste, a w wielu z nich, prowadzonych przez właścicieli winnic, organizowane są wieczory z degustacją regionalnych potraw i win różnego asortymentu. My spędziliśmy w Cochem cztery wspaniałe dni i bardzo serdecznie polecam wszystkim tę małą, ale jakże uroczą miejscowość.  

3 komentarze:

  1. Tu też Cię witam! Bardzo ciekawe te Twoje blogi,warto poczytac:)Pozdrawiam Was

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hallo, witaj :-)) Staram się pisać tak, żeby było ciekawie, bo wtedy czytajacy znów wróci sprawdzić, co nowego wymyśliłem. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. 22 yr old Administrative Officer Randall D'Adamo, hailing from Mont-Tremblant enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Magic. Took a trip to Thracian Tomb of Sveshtari and drives a 3500. YOURurl.com

    OdpowiedzUsuń